Rynek Infrastruktury
RAŚ w liście do premiera Donalda Tuska pisze, że „wprowadzenie opłat za przejazd odcinkami A1 (Zabrze – Gorzyczki) oraz A4 (Gliwice – Katowice) doprowadziłoby do przesunięcia olbrzymiego ruchu kołowego na drogi lokalne, spadku konkurencyjności śląskich i zagłębiowskich przedsiębiorców i zmniejszenia mobilności mieszkańców na obszarze konurbacji śląsko-dąbrowskiej oraz aglomeracji rybnickiej. W znaczącym stopniu zniweczyłoby też działania samorządów na rzecz poprawy jakości powietrza w naszych miastach”.
Ruch Autonomii Śląska przypomina, że w listopadzie 2010 roku premier mówił, że wszędzie tam, gdzie autostrady są obwodnicami miast i uwalniają je od nadmiernej ilości pojazdów, obwodnice nie powinny być płatne. Potwierdza to, że odcinki A1 i A4 wymienione przez RAŚ powinny być wyłączone z systemu pobierania opłat.
Jako dobry przykład RAŚ podaje czeską autostradę D1, będąca przedłużeniem polskiej A1. Został ona wyłączona przez czeskie ministerstwo transportu z systemu płatnych autostrad ze względu na troskę o zwiększenie mobilności mieszkańców ostrawskiego obszaru miejskiego i poprawę warunków poruszania się po aglomeracji. Darmowa D1 jest także oszczędnością dla polskich przedsiębiorców, którzy działają w tym regionie Republiki Czeskiej.
„Wprowadzenie w życie nieracjonalnej decyzji o pobieraniu opłat na wyżej wymienionych odcinkach autostrad spotkałoby się ze zrozumiałym sprzeciwem mieszkańców województwa śląskiego. Wierzymy jednak, że solidna analiza kosztów społecznych, ekonomicznych i środowiskowych spowoduje jednoznacznie negatywne stanowisko rządu wobec ewentualnych planów wprowadzenia opłat” – czytamy w liście Ruchu, który liczy na to, że szybko otrzyma deklarację w tej sprawie.